Jak to u was jest z oszczędzaniem? Umiecie oszczędzać?

Nie, nie i jeszcze raz nie. Nie potrafię Zawsze jest coś, na co trzeba wydać pieniądze a przy tych cenach, które nam fundują przedsiębiorcy, to nie bardzo idzie cokolwiek odłożyć. A jak jest u Ciebie? Dajesz radę?

U mnie to jest tak, że zbieram na nowy telefon, na nowego laptopa, a potem idę ulicą, kupuję sobie colę i już po moich oszczędnościach Ale planuję założyć słoik "na wakacje". Może w lipcu będzie mnie stać na piwo chociaż

Absolutnie w dzisiejszych czasach nie da się oszczędzać . Będąc posiadaczem "najniższej krajowej" a raczej pensji głodowej ciężko jest przeżyć miesiąc a o oszczędzaniu nie ma mowy.

Otóż to. W takich warunkach wyjście "na zero" można uznać za oszczędzanie.

(10-27-2015, 01:29 PM)Thor_Wszechmogący napisał(a): Otóż to. W takich warunkach wyjście "na zero" można uznać za oszczędzanie.

Ciężko jest wyjść na przysłowiowe zero , ale może po wyborach wszystko się zmieni, bo mają podnieść płacę minimalną .

Cóż po podniesieniu pensji minimalnej, skoro pewnie ceny też skoczą w górę?

Lepsze to niż nic, choćby dla własnego komfortu psychicznego , że ta pensja nie jest aż tak dramatycznie niska .

To prawda. Komfort psychiczny to ważna sprawa. Ale mało osób w ogóle osiąga tę minimalną. W dobie śmieciówek...

Cóż takie czasy mamy, że dobrze jak ma się umowę o pracę, bo większość pracodawców nie chce dawać umów o pracę .