Witam serdecznie, postanowiliśmy z całą rodziną spędzić święta bożego narodzenia u rodziny mojej cudownej żony . Ten pomysł ma jeden wielki minus a mianowicie  odległość. W zasadzie ma dwa minusy , bo musimy zapakować całą masę ubrań mojej żony , moich oraz naszych cudownych dzieciaków. Do tego dochodzą prezenty, kosmetyki , leki na wszelki wypadek. Zapomniałem o zabawkach dzieciaków. To wszytko mamy wieźć przez pół Polski , więc powinniśmy jakoś w miarę dobrze i rozsądnie zapakować , aby sam przejazd nie był dla nas jakoś masakrycznie nieprzyjemny. Córka chce zabrać ze sobą rower, bo i tak śnieg nie spadnie. Ale ja nie mam pojęcia jak logistycznie to wszystko ustawić , aby wszystko się zmieściło. I przede wszystkim żeby samochód nie wyglądał jakby w nim jechali Rumunii i żeby było nam wygodnie. Czekam na wasze pomysły i sugestie , pozdrawiam serdecznie .

Witaj, widzę , że masz podobny problem co ja jeszcze kilka lat temu. Ale znaleźliśmy dobre rozwiązanie na wszystko. Trzeba zacząć od właściwego pakowania ubrań , bierzemy tylko te konieczne do zabrania. Nie ma sensu zabieranie pięciu kreacji na wigilijny wieczór, przecież można zdecydować w czym wystąpimy na kolacji wigilijnej jeszcze we własnym domu. Pakujemy się do walizek płaskich. Takich które można z łatwością ustawiać na sobie bez straty miejsca. Prezenty my zawsze kupujemy symboliczne, czyli objętościowo małe, nie zajmujące wiele miejsca. Pakujemy je do oddzielnej torby lub walizki. Dzieci wybierają sobie wyłącznie po jednej zabawce, ponieważ pod choinka i tak z całą pewnością znajdą kolejne zabawki, więc po co brać więcej. A na rowery polecam bagażniki samochodowe, inaczej nie da się ich przewieźć chyba że masz bus . Pozdrawiam udanego wyjazdu świątecznego w rodzinnej atmosferze.

Serdecznie dziękuję za odpowiedź, my zawsze pakowaliśmy mydło i powidło, tak przysłowiowo. Tym razem będziemy pakować tematycznie , tak jak nam poradziłaś, prezenty też będziemy kupować symboliczne czyli małe objętościowe i z tym bagażnikiem rowerowym też super pomysł.